wtorek, 17 lutego 2015

Klinika Życia 6/7


(c) Tumblr
Hej! Jeju jeju, post miał być około dwunastej, no ale była awaria i internetu nie było (byłam już gotowa pobiegnąć do dziadków i stamtąd opublikować posta xD). No, ale nareszcie z łaski swojej internet powrócił, więc oto jest... przedostatnia część Kliniki Życia. Co ciekawego u mnie? W poniedziałek byłam u dentysty... Moje zęby zawsze dostarczają mi sporo rozrywki u dentysty, no i tym razem mnie nie zawiodły xD Skończyło się na wyrwaniu dwóch zębów, albo raczej... pozostałości po tych zębach. Gdy wyszłam z gabinetu, to wyglądałam jak zombie z nabotoksowanymi (?) ustami xD Wracając na milsze i przyjemniejsze tematy to chciałam ogłosić wszem i wobec, że na blogu wybiło 10.000 wyświetleń!!! Fof, ale dużo xD No i tak jakoś wyszło, że niespodzianka, która miała być na zakończenie Kliniki Życia, zostanie przedstawiona w dzisiejszy dzień :) A więc, niespodzianka, o której truję Wam od wielu tygodni to... challenge wielopokoleniowy. Co druga sylaba prowadzi do różnych zasad tego challenge'u w j.polskim ^^ Zaklepuję ten challenge xD Ale i tak zachęcam wszystkich, którzy grają w simsy, aby go wykonali. Tak na chłopski rozum, to powiem tylko, że trzeba przeżyć 10 pokoleń bez grania na kodach. Ja uwielbiam grać na kodach, więc to wyzwanie będzie dla mnie dosyć trudne. Pierwszy post z nowej serii już w piątek! A właśnie, teraz informacja smutniejsza, czyli... nie kontynuuję już rodzinki z TS3 - Sandersonów :( TS3 tnie mi się jak diabli, a póki co, chęci nie mam, aby się tym zająć... Hahaha, miało być krótko i na temat, a wyszło sporo linijek... Aaaa, no i chciałabym zrobić jeszcze taki jeden post o The Sims. Nigdy w tę część nie grałam, więc byłoby ciekawie... xD


Roger – Margarita mówi, że pierw chce porozmawiać z tobą.
Emma – Ok.
********************************************************************
Margarita – Usiądź kochanie. Nie bój się… Kilka tygodni temu kazałam ci powrócić do naturalnego koloru włosów…  Dzisiaj chciałabym, abyś zrobiła kolejny krok w stronę wygranej. Twoim zadaniem będzie zapuszczenie włosów.
Emma- Nie wiem, czy mi się to uda…
Margarita – Wierzę w ciebie…
Roger – Marg, mogę już?
Margarita – No, właź! Emm, jesteś wolna.
***********************************************************************
Sara – I co?
Emma – Na szczęście chodziło o to, że mam zapuścić włosy…
Sara – Zamówiłam już łóżeczko. Przed chwilą skończyłam je składać. Wiesz, jakie to przekleństwo jest skomplikowane.
Emma – Mogłaś poprosić o pomoc Debrę i Lau… Jednak nie.
Sara – No właśnie…  Moja intuicja podpowiada mi, że coś się dzieje... Idę to sprawdzić!
Emma – No dobra
***************************************************************************
Sara – Moja intuicja nigdy mnie nie zawiodła… Chodź sama zobaczyć, bo to mi nie może przejść przez gardło….
************************************************************************
************************************************************************
Emma – Czyli nie tylko ja i Laura mamy tutaj jakieś kontakty z Rogerem…
Sara – Dz- dzwoni mi telefon… Za chwilkę przyjdę…
****************************************************************************
Debra – Gadaj co wiesz! W końcu taka była umowa, no nie? A jak mi skłamiesz, to powiem Emmie, że…
Sara – Dobra, już już! Emma, też będzie miała dziecko… środkowa łazienka… a co z dzieckiem Laury? Jak je nazwała?
Debra – My nadal nie wiemy, jakiej to jest płci…
Sara – Aha. Może pójdziemy poćwiczyć?
Debra – Dobra.
***********************************************************************
Margarita – Pewnie nie zdajecie sobie sprawy, ale to już jutro kończy się nasz kurs. Dzisiaj, nie ma ćwiczeń. Możecie robić co chcecie. Dziewczyny mogą na jutro zrobić sobie makijaż i upleść włosy. Możecie też trochę potrenować, aby zwiększyć szanse na wygraną. Powodzenia!


Pa! Jak myślicie, kto wygra? :) kto zgadnie, dostaje złote gacie z podpisem xD

8 komentarzy:

  1. Ten cały free legacy challenge, tak? kurdę, a myślałam niedawno żeby go zrobić xD ale to i tak jeszcze nie było TO ;d
    Nie wierzę, że już prawie kończysz klinikę życia, przecież dopiero przed chwilą zaczynałaś ;-;
    Kto tam był z Rogerem? Margarita? :o i kolejna ciąża? jeny CZEMU TEN POST JEST TAKI KRÓTKI? ;-;
    Weeź ;-;
    Moje życie traci sens ;-;
    Dobra, ale zgaduję, że jak to Roger był z Margaritą, to on wygra. Ew Emma/ Sara. Ale stawiam na Rogera ;3.
    Kurczę, dodaj może jakoś szybciej następnego posta? ;-;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyzwań jest mnóstwo. Na pewno znajdziesz coś dla siebie :) Ja wzięłam akurat ten, który znalazłam od razu przetłumaczony na j.polski xD Podczas tworzenia dialogów do Kliniki Życia starałam się go podzielić na równe części, ale chyba coś mi nie wyszło... Mówisz, że ta część jest krótka? To mocno się zdziwisz, gdy przeczytasz ostatnią cześć Kliniki Życia... To jest dopiero the shortest post ever xD Będę go musiała jakoś wydłuużyć ;)

      Usuń
  2. To już prawie koniec... A szkoda :(
    No właśnie czyżby Roger tam był z Margaritą?
    A tak w ogóle to nie wiem kto wygra ale może Debra choć w sumie podpadła parę razy Margaricie...
    Też nie potrafię grać bez kodów :D
    No ale może spróbuję xd

    OdpowiedzUsuń
  3. Szybko się uwinęłaś z tym całym fotostory. Już przedostatnia część O.o Typować zwycięzcy nawet nie próbuję, dodam tylko, że Margarita wygląda na ostatnim zdjęciu jak jakieś emo. XD A właśnie, może chcesz nam zrobić żarcik i samolubna prowadząca sama przyzna sobie nagrodę, bo uzna, że nikt inny na nią nie zasługuje? :D
    Czekam na nową serię. :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Look" Margarity z ostatniego zdjęcia, to jej strój wizytowy brany z gotowców xD Hah, o tym żarcie trzeba było powiedzieć wcześniej, bo teraz to już save'u z rodzinką nie ma i nie mam jak tego zmienić, a pomysł kuszący... Nie no, zwycięzca jest, choć nikt tak szczerze na niego nie zasługuje :D

      Usuń
  4. Gratuluję 10,000 wyświetleń! :D
    Oj, u mnie by nie wyszło granie bez kodów, gdyż ja muszę mieć wszystko pod kontrolą (wiadomo, testingcheatsenbled true i te sprawy xD)
    Może to zabrzmi dziwnie, ale dla mnie to wygląda jakby w Klinice Życia wcale nie chodziło o schudnięcie, a zapłodnienie kobitek xD Chociaż zaciążyły tylko dwie z nich, trzecia z łóżka nieznana... i nie wiadomo, czy zaciażyła... To może wygra ta, co nie zajdzie w ciążę? Hahah, sama nie wierzę, że wymyśliłam taką teorię xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, teoria ciekawa, ale ma w sobie ziarenko prawdy... ;)

      Usuń