niedziela, 15 lutego 2015

Rodzinna impreza i Albert #25 - rodzina Sosna


(c) Milkassey
Hej! Haha, post trzeci dzień z rzędu, a ja nadal mam co pisać we wstępie xD Tablet już dostałam, jakby ktoś się zaciekawił, to jest to Samsung Galaxy Tab 4 10.1 biały. Bosz, jaka długa nazwa... Jestem z niego zadowolona :D Pod koniec posta jest coś super extra ;) Aha, no i do Sosenek zagaszcza (?) fabuła, więc radzę czytać ze zrozumieniem... Biję się z myślami, czy już ujawnić moją niespodziankę, czy jeszcze poczekać. Ale chyba jednak poczekam ;)

Jak słodko <3
- Mamo, a co ten pan robi?
- Ziółka zbiera...
- A jakie?
- Takie co ci zawsze do herbatki wsypuję...
A Jodie nawet nie wie, że jej siostrzeniec tutaj mieszka...

Przed imprezą trzeba dokładnie obejrzeć podłogę ;)
Zostaw lajka
Travis i Alicja NIE ŻYJĄ?!
A ty co tutaj za romanse...
Haha, i dobrze mu tak!
Jakby ktoś się pytał, dlaczego poprzednie zdjęcie jest zrobione w przybliżeniu, to tu ma odpowiedź...
Haha, spławiła go!!!

A ojciec kible czyści...
A ty na co czekasz?
Nie pytać mnie o pracowniczy strój Pawła... Bo sama nie ogarniam
Jacy starzy, hue hue
A to nowy sąsiad - Albert
Trzeba obczaić sprawę
Po szkole chodziły pogłoski o jakimś nowym... Meli nie miała żadnych przyjaciół, dlatego pomyślała, że może nowy sąsiad okaże się sympatyczną osoba
Albert okazał się być ponury, ale i sympatyczny
Mieli tyle wspólnych cech...
Dogadywali się znakomicie
Ich inność była czymś, co ich do siebie przyciągało
Wymyślili nawet teorię, że są rodzeństwem, które zostało rozdzielone...
A co najlepsze... Melissa z jego domu, do swojego miała kilka metrów
To był cudowny dzień. Poznała kogoś tak bardzo podobnego do niej, że to się wydawało aż nieprawdziwe...
Ok...
A wszyscy tak narzekają, że w TS4 nie ma dziewczynek chodzących po simowym świecie, że są tylko chłopcy... Ja ich mam mnóstwo ;)
Meli postanowiła zaprosić Alberta do siebie. Bała się jednak reakcji rodziców na nowego przyjaciela...
Albert okazał się być tego dnia rozwścieczony, a konwersacja nie miała sensu
Fajnie wyszło to zdjęcie. Kojarzy mi się z jakimś teledyskiem...
Później Meli musiała się uspokoić, aby nie wzbudzić podejrzeń u rodziców
A później cała była roztrzęsiona
Pomyślała, że skoro jutro przychodzą goście, to może i ona zaprosiłaby Alberta - jako swojego gościa. Rodzice nadal nic o nim nie wiedzieli.
Imprezę czas zacząć!
Oczywiście jedzonko pierwsza klasa...
Bo nie ma to jak wstać o 14.00, w środku imprezy... <impreza w dzień, tak dziko>

Ola rozwaliła... mnie. Wow, impreza taka fajna, że trzeba się ukryć za płotem i czytać książkę...
Pokój Stevena taki bardzo imprezowy
Melissa wzięła odprężającą kąpiel i postanowiła naprawić relacje z Albertem
A goście się rozchodzą...
A jedzenie nie zjedzone...
Tym razem rozmowa szła tak, jak podczas pierwszego spotkania...

A teraz coś specjalnego xD Czyli Zuzia bawi się simsami i tworzy swój wymarzony pokój:

 The biggest glina ever!
 Tak wyglądałby mój wymarzony pokój po przekroczeniu magicznej bariery drzwi xd
 Tak wyglądałby po lewej stronie
A tak prezentowałby się po prawej stronie
 Kącik do upiększania się (rozmiarów pokoju nie zmieniałam i o szafie zapomniałam xD)
 Tak wyglądałoby biurko. Chusteczki dodane jako element ozdobniczy - bezużyteczny
A tak wyglądałby mój pokój z perspektywy łóżka. Chyba trochę przesadziłam z tą czerwienią xD

Pa!

8 komentarzy:

  1. Naprawdę Travis i Alicja nie żyją? No w sumie dawno ich nie widziałam...
    Albert i Meli <3? A może Albert się tak zachowywał bo ma jakiś zanik pamięci? xd
    U mnie w simsach na imprezach zwykle się nudzę...
    Ale pokoik fajny ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę, założyciele rodu nie żyją • _ • Bardzo ich lubiłam, no ale śmierć w simsach dopadnie każdego :/

      Usuń
  2. Dziekuję za użycie mojego 'dzieła' :)
    Znowu ziółka? xD Alicja i Travis i tak długo pożyli, no ale i tak szkoda ich :c Co Ty zrobiłaś, że masz tyle dziewczynek w simowym świecie? o.o Ten Albert jest podejrzany...
    Miałabyś ładny pokój ^^ Taki... minimalistyczny (?)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten Albert to ma makijaż... Zauważył ktoś? xD

      Usuń
  3. Ziółka, no no :>
    Simsowa okejka, ahahahaha XD
    To zdjęcie bardzo ładnie wyszło! Nawet jeśli już wiem, dlaczego taki kadr :DD
    Stroje do pracy w całej serii The Sims zwykle są tak wspaniale dobrane, że... ;p
    Ale ładny ten wymarzony pokój, nawet mnie się spodobał. :) Haha, właśnie mam pudełko z chusteczkami na biurku, tylko różowe :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę pokazać "projekt" tego pokoju mamie xD Może zgodzi się chociaż na jakiś element np. ściany xD

      Usuń
  4. "Takie ziółka co ci zawsze do herbatki wsypuję" xD
    Faktycznie Albert ma pomalowane oczy :D Wygląda na takiego blond emo trochę :D
    Fajnie, że tak się dogadują, ciekawe czy sprawdzi się to, o czym myślę... bo jeśli tak, to wyjdzie na to, że wyprzedzisz mnie w wykonaniu pomysłu, na który również wpadłam jakiś czas temu (o ile to ten sam). ^^
    Co simy czasem robią, to rozwala też i mnie xD
    Sama chciałabym mieć taki pokój, świetny<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm, w kolejnej części Sosenek troszeczkę się namieszają relacje pomiędzy Albertem, a Melissą, ale jeszcze określonego pomysłu na Melissę nie mam. Ciągle się waham pomiędzy dwiema możliwościami... Albo nawet trzema...
      Boję się zorganizować jakąkolwiek imprezę, bo zapewne skończy się na tym, że wszyscy goście wylądują przed telewizorem albo zaczną czytać książki xD

      Usuń