wtorek, 3 marca 2015

Klinika Życia 7/7 KONIEC!


(c) Ally
Hej! Zaczęłam prowadzić szalony tryb życia xD Zazwyczaj w tygodniu zdarzyło mi się pograć w simsy, ale jak teraz wróciliśmy z ferii, to pani od pewnego przedmiotu zaczęła nas niesamowicie cisnąć. Na szczęście jest to przedmiot, którego na egzaminie pod koniec roku pisać nie będę, no bo laureat wiadomo xD Chciałam w poniedziałek trochę urozmaicić tę notkę, ale odrabiać lekcje skończyłam późnym wieczorem (kto zna mój tryb życia, to wie, która godzina jest dla mnie późnym wieczorem xD)... Gdyby nie moje marne "spulchnienie" notki byle czym, to post zawierałby aż CZTERY zdjęcia xD Osoby spostrzegawcze zauważyły, że zmieniłam avatar wow wow wow :D Jest na nim pewna simka, którą poznacie prawdopodobnie w piątek... Powiem tyle, że ma coś wspólnego z Sosnami... Kim jest? Możecie obstawiać i nie zdziwię się, jak przynajmniej jedna osoba zgadnie. No bo ja do osób nieprzewidywalnych nie należę ;)

Margarita – Nadszedł dzień wyników. Zdaję sobie sprawę, że te kilka tygodni było dla was męczarnią. Ale daliście radę. Chciałabym teraz wyróżnić trzy osoby, które najbardziej się starały. To jest Emma, Debra i Roger. Niestety, Sara i Laura nie starały się wystarczająco, a pozory mylą, o czym się przekonałam w waszym przypadku. A więc czas na wyniki. Zwycięzcą konkursu jest… Roger! Gratuluję!
Roger - Naprawdę?...
Margarita - Oj, pomyłka, zwyciężczynią jest Debra! Najlepiej spełniałaś wszystkie zadania, no i jesteś chudsza nawet ode mnie!
Debra – Że niby ja?! A nie przypadkiem Emma?! Na pewno ja?! Nie no, cieszę się. 

A teraz spulchnienie tego posta: ciekawostki o Klinice Życia:
  • Laura tak naprawdę nigdy nie urodziła dziecka, do końca serii była w ciąży, a dziecko, które niby było dzieckiem Laury, było adoptowane :)
  • Emma nie zaszła w żadną ciążę. Chciałam zeswatać Rogera i Emmę, ale coś im nie szło...
  • Trzecią osobą, z którą romansował Roger była Margarita... tak dla sprostowania...
  • Ale gdy robiłam zdjęcie łóżka, to w środku była Laura, bo Rogerowi i Margaricie nie szło xD
  • Debra z ostatniego zdjęcia została podmieniona na szczuplejszą wersję samej siebie
  • Tak naprawdę to zasada jednego posiłku dziennie nie była przestrzegana, bo oni jedli raz na tydzień ;)
  • Ja tą rodzinką w ogóle się nie zajmowałam... Wchodziłam na tego save'a tylko po to, aby porobić zdjęcia do KŻ
  • Aby simowie nie chodzili do lodówki po żarcie, zamykałam ich w swoich pokojach i wypuszczałam tylko po to, aby robić im zdjęcia (patrz punkt wyżej)
A żeby nikt mi tu nie marudził, że post krótki, to macie teraz "coś' wymyślone tak na szybko xD
Ludzkie (dokładnie kobiece) problemy + moja kreatywna twórczość:
- Pofarbowałam włosy na brązowo, myślałam, że będę oryginalna, okazało się, że cała szkoła ma takie włosy jak ja...

- Wstawiłam nowego posta na bloga minutę temu i nikt go nie skomentował...

- Miałam pisać dzisiaj maturę, ale mój ulubiony kolor cienia do powiek skończył się akurat DZISIAJ. No trudno, matura nie zając, nie ucieknie - napiszę za rok

- Nie mogę obejrzeć mojego ulubionego serialu, bo zaczął się on trzy minuty temu, a początek jest najlepszy...

- Chciałam pójść do technikum fryzjerskiego, ale wymagają tam długich, naturalnego koloru włosów...

- Moja twarz wygląda ładnie tylko w odbiciu szyby samochodu...

Pa! 

7 komentarzy:

  1. Czy tą tajemniczą simką z awatara jest jakaś dziewczyna dla Stevena? ^^
    Ejjj serio Debra? XD Myślałam że serio Roger :o Ciekawe te ciekawostki :D Ty ich głodziłaś? Zły człowieku :oo
    Haha te problemy, szczególnie ten z maturą xD trochę w stylu Szparagów, ale Twoje i tak lepsze :3 <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówiłam, że jestem przewidywalna? ;) Szczerze? Oglądałam właśnie filmiki Szparagów, a później doszłam do wniosku, że trzeba coś jeszcze wymyślić do tej notki, no i się zainspirowałam Szparagami...

      Usuń
  2. Rzeczywiście strasznie krótkie to, w sumie to mogłaś połączyć ostatnią część z poprzednią. Ale wygrała moja ulubiona simka, hehe! :D
    "Nie mogę obejrzeć mojego ulubionego serialu, bo zaczął się on trzy minuty temu, a początek jest najlepszy..." - pewnie chodziło o czołówkę? XDDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten przykład z serialem nie jest jednoznaczny. Można to zrozumieć, że początkiem jest czołówka albo gdy jest coś w rodzaju wyjaśnienia sytuacji np. jak w Szkole czy w Szpitalu... (raz zdarzyło mi się obejrzeć jeden odcinek tego i tego, więc proszę mnie nie brać za fankę takich seriali czy jak się tam to zwie)

      Usuń
  3. Wiedziałam że to będzie albo Debra albo Roger no i wygrała Debra ;D
    Ta dziewczyna z awatara powiadasz... Hmmm.... nie wiem xD
    Te dziewczyny miały takie poważne problemy ,a najbardziej to chyba ten z postem ,maturą i serialem XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że wszystkim podoba się przykład z maturą... Zresztą nie dziwię się, bo jest to również mój ulubiony "problem"

      Usuń
  4. Uu, laureat, gratuluję! Ja niestety nie mam czasu grać w tygodniu:< Niestety nie mam nawet pomysłu kim by ona mogła być xD biedny Roger się rozczarował na pewno :(xdd Hahaha, Twoja kreatywna twórczość jest świetna Ci powiem :D

    OdpowiedzUsuń