Klinika Życia 2/7

(c) Diana S

Hej! Kupiłam sobie taką piękną niebieską spódniczkę. O kurczaczki, jestem taka szczęśliwa! A wracając do simsów to chciałam tylko powiedzieć, że pierwszy odcinek Klinki Życia był taki normalny, ten odcinek wprowadzi Was w... (nie wiem jak to nazwać, ale wprowadzi Was w zamieszanie, które z odcinka na odcinek będzie coraz większe xD), no a czwarty odcinek jest już okropnie bardzo pokręcony. No i pamiętajcie o słowach na końcu notki :D

Tej nocy Laura pomimo nakazu czuwania zasnęła. Obudziła ją Debra.

Debra –No wstawaj ty leniu śmierdzący!

Laura – Ale co jest? Debra, co ci się stało? Dobrze się czujesz? Masz takie blade usta!

Debra – Zapomniałam nałożyć błyszczyka tłumoku!

Laura – No a co z jedzeniem?

Debra – Emma i Sara swoje porcje już zjadły. Ja też zjadłam swoje dwie porcje…

Laura – Ale jak to dwie?

Debra – Ale ty głupek jesteś! Twoją porcję zjadłam! Margarita była w pokoju o szóstej i wręczyła nam pyszne ryby. Mmmmm…

Laura – Co, były takie pyszne, że musisz mówić mmmmmm?

Debra – Nie. Skubana ość mi utknęła, a mmmmmm miało mi pomóc w wyciągnięciu jej. Wiesz… fale dźwiękowe

Laura – Aha.

Margarita – Dziewczyny. W sali basenowej zbiórka o 8:30

Emma – Ale ja …

Margarita – Nie memłaj mi tu! Szkoda czasu!

****************************************

Margarita – Witam na pierwszych zajęciach. Mam nadzieję, że śniadanie wam smakowało. Dzisiaj będziemy pływać. Ale najpierw musicie się rozgrzać. Zapraszam na bieżnię!

Roger – Ładne masz ciałko maleńka!

Debra – Sorry, ale osoby, które ciałem są pulpetem, a mentalnie są kulturystami mnie nie kręcą

Emma – Debra, ty w ogóle wiesz co to znaczy mentalnie?

Debra – Zamknij swoją szarą jadaczkę!

Roger – A ty Laura, lubisz mnie?

Laura – Jesteś, jesteś całkiem…

Margarita- Zejdźcie z bieżni. Alfabetycznie wskakujemy do wody!

Debra – Yyyy… Czyli kto jest pierwszy?

Laura – I ty mnie tłumokiem nazywasz! No, powiedz alfabet!!!

Debra – Alfabet. Co w tym niby trudnego głupku!

Roger – Kto się lubi ten się czubi!

Margarita – Debra! Wskakuj!

Debra – Już pędzę babsztylu jeden!

***************************************

Roger – Ładna jesteś

Laura – Ty też…

Roger – Podobno Margarita nie chce nas dzisiaj męczyć i zniechęcać, a więc mamy wolne. Wpadniesz do mojego pokoju?

Laura- Hmmm…

*********************************************

Debra – No gdzie jest ta wariatka! Dokąd ona poszła?

Sara – Ale jaka wariatka? Debrusiu o kim ty mówisz?

Debra – Nie nazywaj mnie tak! To jest moja sprawa i tobie nic do tego!

Emma – Skoro to twoja sprawa, to czemu wrzeszczysz na całą klinikę?

Debra –Przymknij się różowa klusko!

maxilla czy badger?

Pa!